Czy wiesz, który z tych "zdrowych" posiłków  jest pełen  jednej z najbardziej śmiertelnych trucizn  w historii? Poniższa odp...

Czy wiesz, który z tych "zdrowych" posiłków 
jest pełen jednej z najbardziej śmiertelnych trucizn w historii?

pierś z indyka z bukietem warzywwarzywa z brązowym ryżemklopsiki

Poniższa odpowiedź może Cię zszokować.

Te dania wyglądają na zdrowe, nieprawdaż? 
Prawdopodobnie nie domyśliłbyś się, że jedno z nich zawiera niebezpiecznie wysoki poziom jednej z najgroźniejszych znanych przez nas trucizn.
Tak silnej, że aby zabić człowieka potrzeba zaledwie ilości wielkości ziarna groszku. A aby uszkodzić niemal wszystkie funkcje organizmu wystarczą tylko mikrogramy.
Ta śmiertelna toksyna jest zdolna poczynić zniszczenia w organizmie nawet w niskich dawkach. Wchłania się w żołądku i jelitach i stamtąd przenika do wszystkich organów ciała - skóry, płuc, wątroby, nerek itd.
Ponieważ nie ma barwy ani zapachu, niezwykle trudno ją wykryć. 
A uszkadza Cię stopniowo - czujesz się coraz gorzej i gorzej, ale nie masz objawów, które wywołałyby podejrzenia ze strony lekarza.
Gdy w końcu jest on w stanie zorientować się, że zostałeś otruty, jest już za późno...
Przez wieki ta trucizna była stosowana, by po cichu uśmiercać niewygodnych współmałżonków lub bogatych krewnych. Odpowiada za śmierć wielu władców...
Jeśli dotąd się nie domyśliłeś... mówię o arszeniku.
Tak, właśnie tak, jedna z najgroźniejszych trucizn w historii występuje w tzw. "zdrowym" pożywieniu.
Czy widzisz te - wyglądające na zdrowe - warzywa z ryżem? 
Przykro mi wyprowadzać Cię z błędu, ale ryż bardzo często zawiera niebezpiecznie wysoki poziom arsenu.
Naukowcy znajdują arszenik w każdym rodzaju ryżu - biały, brązowy, parboiled, jaśminowy, basmati - nieważne. Tani czy drogi, egzotyczny czy najzwyklejszy - wszystkie rodzaje ryżu mogą być nim skażone.
Uważany za najzdrowszy, ryż brązowy, jest szczególnie niewskazany - badania pokazały, że może zawierać aż o 80% więcej arszeniku niż biały. 
I nawet jeśli nie lubisz ryżu, nie sądź, że jesteś bezpieczny.
Mąka ryżowa i inne produkty oparte na ryżu są praktycznie we wszystkich potrawach, które spożywasz - że wspomnę tylko o makaronach, ciastach, batonach musli i energetycznych...
Spożywanie produktów zawierających arszenik powoduje, że odkłada on się w organizmie. Tym bardziej, że zanieczyszczony nim jest nie tylko ryż - ale również inne produkty spożywcze, a nawet woda.
Mało się o tym mówi, bo jest to nie na rękę przemysłowi spożywczemu, który niskie koszty produkcji przedkłada nad jakość i walory zdrowotne pożywienia.
A przecież regularnie spożywany arszenik, nawet w małych dawkach, może w efekcie spowodować problemy z oddychaniem, zwiększyć ryzyko chorób serca i cukrzycy. A w wysokich dawkach - może okazać się śmiertelny.
Postanawiasz już nigdy nie jeść ryżu?
Nie jest to konieczne. Odpowiednim sposobem gotowania można bardzo znacząco zmniejszyć zawartość tej groźnej trucizny w jego ziarnach. 
Problem w tym, że przykład ryżu, o którym Ci opowiedziałem, to tylko wierzchołek góry lodowej.
Czy naprawdę wiesz, czym karmisz siebie i swoich najbliższych?

Nieprawidłowe odżywianie się
jest przyczyną śmierci
setek tysięcy Polaków rocznie!

Wyniki badań szokują. Niezdrowe odżywianie się jest głównym powodem chorób przewlekłych, które ogromnie przyspieszają datę naszej śmierci.
Choroby układu krążenia, otyłość, cukrzyca, zawał serca, wylew, nowotwory – te wszystkie choroby są powiązane ze sposobem odżywiania się.
Amerykanie szacują, że niewłaściwy sposób odżywiania się jest odpowiedzialny za ok. 678 000 zgonów ich obywateli rocznie. Niemcy mówią o ok. 550 000 zgonach co roku w ich kraju.

W Polsce nikt o tym głośno nie mówi,
ale sytuacja jest identyczna!

Wynika to stąd, że zwykle nie rozumiemy wystarczająco jasno powiązania między jakością naszej żywności a jakością naszego zdrowia.
Przez całe lata, a nawet dziesięciolecia nie dostarczasz swojemu organizmom potrzebnych składników, aż pewnego dnia uświadamiasz sobie, że dokuczają Ci choroby zwyrodnieniowe, takie jak zapalenie kości i stawów, osteoporoza, choroba Alzheimera, a także choroby układu krążenia, cukrzyca, choroby autoimmunologiczne, w tym nowotwory, oraz neuropsychologiczne.
Statystyki pokazują tymczasem bezprecedensowy wzrost liczby osób przewlekle chorych, w tym w populacji polskiej.
W roku 2010 aż 89% wszystkich zgonów w Polsce spowodowanych było chorobami przewlekłymi.
Ryzyko, że Ty i członkowie Twojej rodziny umrzecie w wyniku chorób wywołanych nieodpowiednim odżywianiem, jest więc niezmiernie wysokie!
A przecież można zminimalizować to ryzyko. To kwestia Twoich codziennych wyborów dokonywanych zarówno w sklepie, jak i w kuchni.

Co jednak jest naprawdę zdrowe?

  • Masło czy margaryna?
  • Soki czy woda?
  • Ryby czy mięso, a może tylko dieta wegetariańska lub wręcz wegańska?
  • Tłuszcze czy węglowodany?
Czy eliminować z diety mleko lub gluten czy to tylko takie mody?
Czy warto wybrać syrop z agawy zamiast cukru?

Nie ufaj temu, o czym słyszysz
w telewizji, radiu
ani temu, o czym czytasz
w kolorowych czasopismach!

Przemysł spożywczy, podobnie jak przemysł farmaceutyczny, ma dziś niewyobrażalną wprost władzę. Dysponuje tak ogromnymi funduszami, że jest w stanie kreować nowe mody i przekonywać do spożywania produktów, które są wręcz bardzo szkodliwe dla zdrowia.
Sponsoruje programy telewizyjne, audycje radiowe, czasopisma – zwróć tylko uwagę na towarzyszące im reklamy.
Kłamliwy marketing zmienił nasze zwyczaje żywieniowe. Jesteśmy kuszeni reklamami przetworzonej żywności, w której nie ma miejsca na surowe warzywa, owoce, ryby czy mięso wolne od hormonów i toksyn.
To proste:
  • Producenci cukru chcą sprzedawać jak najwięcej cukru.
  • Producenci soli chcą sprzedawać jak najwięcej soli.
  • Producenci wędlin chcą sprzedawać jak najwięcej wędlin i produkować je jak najtaniej.
I robią wszystko, abyś to kupował, jadł i żeby weszło Ci to w nawyk. I nikogo dś nie obchodzi, jaką cenę zdrowotną za to zapłacisz ani o ile skróci to Twoje życie.

Jakość naszego pożywienia
jest coraz gorsza

Jemy coraz mniej owoców, warzyw i świeżych produktów, a coraz więcej mrożonek, żywności z puszek, przekąsek zawierających puste kalorie, a także makaronu, białego pieczywa, ryżu i ziemniaków. 
Zresztą, nawet gdy staramy się, aby w naszej diecie było jak najwięcej świeżych owoców i warzyw, to obecnie w krajach uprzemysłowionych nie mają one takiej samej wartości odżywczej jak dawniej. 
Między 1950 a 1999 rokiem znacząco spadła zawartość aż sześciu z trzynastu badanych przez naukowców składników odżywczych w warzywach i owocach.
Zawartość minerałów: fosforu, wapnia i żelaza zmniejszyła się od 9 do 16%, białka spadła o 6%. Ryboflawiny było mniej aż o 38%, a kwasu askorbinowego – o 15%. 
Brytyjskie badania wykazały, że poziomy zawartości wapnia, magnezu, sodu i miedzi w warzywach, a także magnezu, żelaza, miedzi i potasu w owocach znacznie zmalały w 1980 roku w stosunku do 1930 r. 

Dlaczego tak się dzieje?

Zmieniły się bowiem metody uprawy: dziś normą jest stosowanie pestycydów i herbicydów. Nadmiar nawozów zwiększa tempo wzrostu roślin, co powoduje skrócenie czasu wytwarzania przez nie mikroelementów.
Intensywne techniki uprawy także wyjaławiają glebę, co zmniejsza ogólną zawartość składników pokarmowych w roślinach. Rolnicy wolą rośliny, które rosną szybciej, dają duże plony i mają piękny wygląd. Ich wydajność jest wysoka, mniejsze są więc koszty, ale zawartość mikroelementów i składników odżywczych w takich roślinach jest niska.   

Dopóki nie zmienisz swojego podejścia
do odżywiania się, nic się nie zmieni!

Aby Twój organizm mógł poprawnie funkcjonować, potrzebujesz:
  • składników odżywczych dostarczających energii (węglowodanów pochodzących ze zbóż, tłuszczów zwierzęcych i roślinnych),
  • budulca dla Twoich tkanek, czyli białka (znajdującego się w mięsie, rybach, jajkach czy warzywach), którego brak powoduje uczucie głodu,
  • tłuszczów, których Twoje ciało nie potrafi syntetyzować (niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych),
  • aminokwasów, których organizm również nie jest w stanie wytwarzać (tzw. aminokwasów egzogennych),
  • a także składników odżywczych, takich jak: minerały (wapń, magnez, siarka), oligoelementy (żelazo, cynk, miedź, mangan, bor, selen, molibden itp.), witaminy (A, B, C, D, E, K) oraz inne bioaktywne mikroelementy, które możesz pozyskać tylko z pożywieniem.
Wszystkie te składniki są niezbędne do tego, aby w Twoim organizmie zaszły tysiące  różnych reakcji enzymatycznych, których celem jest regeneracja wszystkich tkanek w układzie pokarmowym, oddechowym, mięśniowo-szkieletowym, sercowo-naczyniowym, nerwowym, odpornościowym, hormonalnym itd.
Jednakże Ty sam nie wykryjesz niedoborów tych składników tak szybko, jak braku substancji energetycznych czy białek. Nie odczujesz bowiem wtedy niczego, co przypominałoby głód.
Z czasem niedobór ten spowoduje spowolnienie i rozregulowanie najważniejszych procesów zachodzących w Twoim organizmie, co może przyczynić się do zwiększenia Twojej podatności na stres, przemęczenie i infekcje oraz nasilić wiele objawów, takich jak uczucie niepokoju, bezsenność, osłabienie mięśni, bóle, skurcze mięśni, dolegliwości ze strony układu pokarmowego, tachykardia, zawroty głowy, migreny, złe samopoczucie i depresja.
Niestety możesz nigdy nie zorientować się, co jest przyczyną Twoich dolegliwości, gdyż na ogół lekarze nie interpretują opisanych objawów jako wyniku niedoborów żywieniowych.

Niedobory odżywcze grożą Ci
śmiertelnymi chorobami

Tymczasem Twoje niedobory odżywcze będą się pogłębiać na przestrzeni lat, aż pewnego dnia stwierdzisz, że cierpisz na którąś z wymienionych chorób: chorobę zwyrodnieniową (artrozę czy osteoporozę), cukrzycę, chorobę układu krążenia, chorobę autoimmunologiczną, np. nowotworową, czy też na zaburzenia neurologiczne takie jak choroba Alzheimera.
Jednakże mało kto jest na tyle świadomy, że wiąże stan swojego zdrowia z jakością pożywienia.
Tymczasem to, co jesz, oraz to, jak to pożywienie przygotowujesz, ma ogromnie znaczenie dla Twojego zdrowia. Niestety, muszę przyznać, że dziś bardzo łatwo jest pogubić się w zaleceniach dotyczących żywienia.
Nic dziwnego, bo to, co jednego dnia jest uważane za zdrowe, następnego dnia ponoć powinno stanowczo zostać usunięte z talerza. Koncepcji na temat zdrowego odżywiania jest wiele, a większość błędnych, opartych na celowo rozprowadzanych w internecie plotkach, które mają przynieść duże zyski.
„Zdrowe” odżywianie stało się bowiem biznesem. Promowane są różne dziwne diety, które zamiast pomóc, jeszcze bardziej rozregulowują organizm. Przemysł spożywczy dostrzegł swoją szansę w przemycaniu do mediów fałszywych informacji.
Najgorsze, że nawet oficjalne zalecenia żywieniowe są – w świetle najnowszych badań – błędne!

Co naprawdę jest zdrowe?
Komu wierzyć?

Dlatego postanowiłem zebrać wszystkie pozyskane przez mój zespół wyniki badań dotyczących zdrowego odżywiania się i przekazać je moim Czytelnikom w formie bardzo prostych, konkretnych wskazówek oraz gotowych przepisów i inspiracji.
Tak właśnie powstał nowy miesięcznik „Jedz na Zdrowie”.
Co miesiąc przeczytasz w nim między innymi: 
  • jakie są plusy i minusy różnych diet,
  • o czym przemysł spożywczy nie chce, abyś wiedział,
  • jakie składniki zawsze warto mieć w kuchni i jak je przechowywać,
  • które „modne” zdrowe produkty warto naprawdę jeść, a które mają tylko dobry marketing,
  • jakie produkty mają znaczne właściwości zdrowotne i kiedy szczególnie warto włączyć je do swoich posiłków – oraz jak to zrobić, aby było smacznie,
  • jakie ziołowe herbatki, napary lub nalewki warto mieć w swojej apteczce i jak je samodzielnie przyrządzić,
  • jakie sposoby przyrządzania potraw są najzdrowsze,
  • w jakiej formie spożywać zdrowe produkty, które nie mają szczególnie dobrego smaku tak, aby jeść je chętnie i z przyjemnością,
  • jak wykorzystać zdrowe pożywienie, aby odmłodzić swój organizm i sprawić, aby lepiej funkcjonował.
Co miesiąc otrzymasz również kilka sprawdzonych i zdrowych przepisów, które warto przetestować i włączyć do swojego menu.
Jeśli to Ty odpowiadasz w swojej rodzinie za przygotowywanie jedzenia, pomyśl jak wiele możesz zrobić dobrego dla zdrowia swojego i najbliższych.
Wystarczy, że zaczniesz stopniowo wprowadzać do Waszych posiłków zasady i produkty, o których przeczytasz w miesięczniku „Jedz na Zdrowie” oraz wyeliminujesz szkodliwe substancje, których pełno jest w dostępnych w sprzedaży produktach.

Nadszedł właściwy czas,
żeby odzyskać kontrolę
nad swoim zdrowiem!

Nowy miesięcznik „Jedz na Zdrowie” jest pełen przepisów na zdrowe potrawy, porad ekspertów na temat odżywiania się, diet i ich rzeczywistego wpływu na zdrowie. Jeśli więc chcesz uniknąć kłamliwych informacji i mitów rozprzestrzenianych przez żądny zysków przemysł spożywczy, to jest to miesięcznik dla Ciebie.
Z najnowszego numeru dowiesz się między innymi: 
  • Pieczywo – jasne i ciemne. Czy nadszedł czas, by się z nimi pożegnać? 8 powodów, dla których warto się nad tym zastanowić.
  • Olej z pestek winogron – czy ma dobroczynny wpływ na zdrowie?
  • Dla wielu osób, zwłaszcza tych na diecie bezglutenowej, ryż stanowi podstawę diety. Który ryż wybrać, by się nim nie otruć?
  • Cierpisz z powodu stanów zapalnych? Z pomocą przyjdzie Ci czarna porzeczka.
  • Poznaj przepis na idealne jajko na miękko.
  • Czas na jucing (sokoterapię)! Samodzielnie przygotowywane eliksiry młodości i zdrowia – soki z warzyw i owoców – zwalczają migrenę, poprawiają jakość snu, łagodzą wzdęcia, remineralizują i mają wiele innych właściwości prozdrowotnych.
  • Kontrowersje wokół sokoterapii. Zalety i wady leczenia sokami.
  • Sokowirówki i wyciskarki – obalamy mity.
  • Ryby na szali. Co przeważy: obecności metali ciężkich czy obecność kwasów omega-3?
  • Przyprawa, która hamuje namnażanie się groźnych bakterii Escherichia coli
  • Przepis na pyszne smoothie.
  • Czy to koniec kontrowersji na temat skutków działania kawy?
  • Orzechy – właściwości prozdrowotne. Które wybierać, a których unikać?
Miesięcznik „Jedz na Zdrowie” jest wartościowym źródłem wiedzy i inspiracji dla osób, które chcą odżywiać się naprawdę zdrowo, aby zminimalizować ryzyko niedoborów żywieniowych, a przez nie zapadnięcia na choroby przewlekłe.
Znajdziesz w nim również przepisy na pyszne potrawy spowalniające proces starzenia. Badania na temat współczesnego żywienia pokazały bowiem, że wiele pokarmów przyczynia się do starzenia organizmu, wywołując różne reakcje szkodliwe dla komórek i organów (w szczególności tętnic i mózgu).
Z każdego numerze miesięcznika „Jedz na Zdrowie” otrzymasz znacznie więcej informacji i inspiracji na temat odpowiedniego, zdrowego odżywiania niż gdybyś co miesiąc odwiedzał dietetyka.
I mam dobrą wiadomość – teraz, ponieważ ten miesięcznik dopiero wchodzi na rynek, łączny koszt całej 12-miesięcznej prenumeraty jest niższy niż tylko jedna, wstępna wizyta u takiego specjalisty.
Mogę Ci zaoferować tak niską cenę, gdyż wierzę, że wielu moich Czytelników zdecyduje się na prenumeratę i wspólnie uda nam się pokryć koszty zebrania, opracowania i przekazywania tych informacji w formie miesięcznika.
Masz przy tym pełną gwarancję zwrotu pieniędzy: w każdej chwili, gdybyś chciał z jakichkolwiek przyczyn przerwać prenumeratę, możesz to zrobić, zgłaszając informację o tym e-mailem na kontakt@nutriterapie.pl. Zwrócimy Ci pieniądze za wszystkie niewysłane jeszcze numery.
Aby teraz zaprenumerować nasz nowy miesięcznik, korzystając z 45% rabatu, kliknij: Chcę otrzymywać miesięcznik „Jedz na Zdrowie”.
Oczywiście przed ostatecznym dokonaniem zapłaty będziesz mógł sprawdzić i zatwierdzić wszelkie warunki tej prenumeraty.
Zdrowia życzę,
Jean-Marc Dupuis

✦ Fizykalna metoda - elektrostymulacje ✦ Metoda Żenni może ochronić przed operacją! Elektrostymulacja uruchamia naturalne siły obronne or...

Fizykalna metoda - elektrostymulacje


Metoda Żenni może ochronić przed operacją! Elektrostymulacja uruchamia naturalne siły obronne organizmu i doprowadza do ustąpienia choroby. Jej możliwości nie są do końca poznane i wciąż pozytywnie zaskakują lekarzy. Szereg artykułów na ten temat publikują m.in. Zdrowie, Pani domu, Elita, Świat Elit, Nieznany Świat, Echo Dnia, Życie na Gorąco, a w szczególności Niedziela i Życie Kościoła.

 Moje opinie - elektrostymulacje

Skorzystałam z tej metody i wreszcie oddycham pełną piersią. Mam głębszy oddech a od 6 lat zmagałam się z astmą. Z początku byłam sceptycznie nastawiona i nie wierzyłam w rezultaty, ale już po pierwszym zabiegu stymulacji, zobaczyłam zmiany, podbiegłam do tramwaju i nie dyszałam, to było niesamowite. Teraz po kolejnych stymulacjach zaobserwowałam, że oddech nie spłyca się nawet w trakcie zapalenia oskrzeli, a tego się bardzo bałam. Pan Viktor Żenni wcale nie jest cudotwórcą, zna technikę rehabilitacji i wie również, że organizm stymulowany prądem jest wstanie samodzielnie się regenerować. Jesteśmy świadkami rozwoju nauki pod względem funkcjonowania mózgu, komórek i tkanek. To dopiero początek, a jakie efekty już przynosi ta metoda. Rehabilitowałam swoje dziecko metodą Vojty i wiem, że jest możliwe przejęcie pracy komórek uszkodzonych, przez komórki zdrowe, jednak w odpowiednio szybkim czasie, bo później nie ma już takich efektów, a tu są efekty, bo stymulacja odbywa się za pomocą prądu nie ucisku palcem. Moje dziecko trafiło na rehabilitację w wieku poniżej roku, a ile jest takich dzieci, których rodzice dowiedzieli się za późno?

Skuteczna terapiaFIZYKALNA metoda -  elektrostymulacja🔌 🔌Elektrostymulacje to świat nieznany, jednak jej stosowanie to bardzo skuteczna alternatywa dla wszystkich chorób uznanych za niewyleczalne. 

Dyskopatia, 
depresja, 
astma, 
tarczyca, 
rak 
i wiele innych. 

Cudownie uzdrowieni, jednak okazują się być wyleczeni. 
Opinie korzystających można przeczytać w internecie. Na grupie facebook - Victor Żenni elektrostymulacje 🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌼🌼🌼
#depresja #stres #elektrostymulacja #elektrostymulacje #victorzenni#viktorzenni #wiktorzenni #fizykakwantowa #astma #tarczyca #rak#skutecznaterapia

Zenni Viktor elektro stymulacje
Grupa na Facebooku · 220 członków
Dołącz do grupy
Grupa ma charakter informacyjny i stanowi alternatywę z dziedziny naturalnej terapii. Terapia tarczycy, mózgowego porażenia dziecięcego, paraliżu po ...


 Lista gabinetów, w których prowadzi terapię i szkolenia metodą Zenni osobiście doktor Viktor Żenni.
Gabinety medycyny fizykalnej oferujące terapię metodą Zenni
Warszawa
Al. Krakowska 157 - Hotel Gordon
rejestracja telefoniczna: 603 88 78 68
Ciechocinek
Najlepszy gabinet w Polsce - przyjmuje osobiście dr Viktor Zenni - wynalazca
metody Zenni
Terapia bólu ul. Zdrojowa 16 - Hotel Abrava
rejestracja telefoniczna: 726 671 849 Zenni Joanna

WAŻNE !!! INFORMACJA !!!
Uprzejmie informujemy wszystkich, którzy ukończyli kurs Metodą Zenni oraz
zainteresowanych nauką, że szkolenia prowadzone są w Ciechocinku
tylko i wyłącznie przez wynalazcę metody dr.Viktora Zenni (tel: 603 887 868).
Doszkalanie prowadzę ja i mój mąż.
Viktor i Joanna Zenni.

Terapia tarczycy, mózgowego porażenia dziecięcego, paraliżu po wylewie, depresji endogennej, przewlekłego bólu, udaru, żylaków, depresji, astmy, rufluksu, torbieli jajników, nerek, wątroby, jaskry oraz zaćmy [odbudowa nerwu wzrokowego] żylaków, miażdzycy, zakrzepicy, paradontozy, astmy.
Przyjęcia pacjentów-raz w mc.



 NAPISANO O MNIE
40 minut z Viktorem Żenni
Nowoczesna fizjoterapia
Prądy Bernarda wyleczą tarczycę
Choroby tarczycy
Morbus Basedov
Twoja tarczyca
Mózgowe Porażenie Dziecięce
Leczenie bezpłodności - NEW!
Leczenie astmy
Pacjenci mówią - to działa!
Listy od pacjentów
Letters from my patients
 POLECAM
"Nie dam się znów pokroić!" - Sensacyjny artykuł z opinią Doktora Nauk Fizycznych
Praca Magisterska:"Elektroterapia wg Viktora Zenni w subiektywnej ocenie pacjentów"
To działa: Zakrzepica wyleczona
LINKI
Gabinet terapii fizykalnych w Łodzi - Anna Warzecha
dziala
ZAPRASZAM NA FORUM !

Wybrany przez ciebie psiak, będzie potrzebował znacznie więcej czasu, uwagi i cierpliwości, a często i nakładów finansowych. Dlatego decyzja...

Wybrany przez ciebie psiak, będzie potrzebował znacznie więcej czasu, uwagi i cierpliwości, a często i nakładów finansowych. Dlatego decyzja o adopcji musi być przemyślana i podjęta przez wszystkich domowników.
Z pieskiem trzeba wyjść nawet, gdy pada deszcz i nawet w środku nocy. Pamiętaj o tym, że w dni gorące jemu też chce się pić, trzeba mu zapewnić codziennie świeżą wodę. Szczepienia obowiązkowe, trzeba się zobowiązać pisemnie do przestrzegania harmonogramu szczepień. 


Adoptowany pies, jego utrzymanie będzie kosztować. Pupil musi mieć zapewnione odpowiednie pożywienie i opiekę weterynarza, która często wraz z wiekiem pochłania coraz więcej pieniędzy. Dodatkowym kosztem jest sterylizacja/ kastracja psa. Nawet, gdy adoptowany pies jest już po tym zabiegu, ponosimy koszty adopcji. Kwota adopcyjna jest indywidualną decyzją dyrekcji schroniska i wynosi  od 20 do 150 złotych. Najwięcej kosztować nas będzie dorosła suczka (po zabiegu sterylizacji i szczepieniach), a najmniej szczeniak, który nie był jeszcze kastrowany i nie przeszedł wszystkich szczepień.  W skład kwoty do zapłacenia w schronisku wchodzi dotychczasowa opieka weterynarza i koszt szczepień i dokonanych zabiegów. Warto pamiętać, że kwota którą płacimy za naszego nowego pupila w schronisku pomaga przeżyć innym psom.

Spisana jest umowa adopcyjna obligująca do sterylizacji/kastracji zwierzęcia we własnym zakresie, jeśli nie zostało poddane jeszcze temu zabiegowi oraz godne traktowanie. Jeśli natomiast nie moglibyśmy zajmować się dalej psem, aby oddać psa z powrotem do schroniska.

Wykaz schronisk na terenie Polski
http://otoz.pl/schroniska/
//]]>